Europejskie instytucje nie są przeciwnikami górników. Za konflikt wokół kopalni Turów odpowiada rząd, który:
Nie sprostał konfliktowi z rządem czeskim: zignorował uwagi Republiki Czeskiej w procesie konsultacji transgranicznych, co doprowadziło do eskalacji konfliktu na arenie międzynarodowej; nie potrafił wynegocjować i zawrzeć umowy rekompensującej stronie czeskiej straty środowiskowe;
Przegrywa nasze podatki: do 22 października 2021 r. zapłacimy już ok. 73 mln zł za lekceważenie postanowienia TSUE;
Nie ma pomysłu na rozwiązanie konfliktu, poza wydatkowaniem coraz większych pieniędzy podatników, co energię z Turowa uczyni najdroższym prądem w Polsce, podważając ekonomiczny sens funkcjonowania kompleksu kopalni i elektrowni w Bogatyni.
Radosław Gawlik, prezes stowarzyszenia EKO-UNIA: — Protest związków górniczych jest polityczno-medialnym fajerwerkiem, sprowadzającym się do podszczypywania europejskich instytucji. Wpisywanie się związków zawodowych w spór rządu z Unią Europejską w sprawie Turowa, przez kwestionowanie europejskiego wymiaru sprawiedliwości, jest błędem. Związki zawodowe górników nie powinny realizować partyjno-politycznych interesów rządu.
Anna Meres, koordynatorka kampanii klimatycznych w Greenpeace Polska: — Atak na ważne instytucje UE nie zbliża nas do pozytywnego rozwiązania konfliktu, którym byłoby stopniowe ograniczenie wydobycia węgla z odkrywki, restrukturyzacja mocy węglowych w Turowie oraz zachowanie i tworzenie nowych miejsc pracy i nowego modelu rozwoju w regionie zgorzeleckim. Rząd powinien pilnie opracować plan wygaszania elektrowni oraz plan sprawiedliwej transformacji, który umożliwi skorzystanie ze wsparcia i środków finansowych UE zamiast ich tracenie na wielomilionowe kary.
Tomasz Waśniewski, prezes Fundacji „Rozwój TAK – Odkrywki NIE”: — Cała akcja to strzelanie kulą w płot. Adresat postulatów związkowców jest w Polsce i to w naszym kraju leży klucz do rozwiązania problemu. Czy od 2019 r. było za mało czasu na rozwiązanie sporu z Czechami tak, by instytucje strzegące praworządności w Europie nie musiały występować w roli arbitra? Związkowcy chcą ustawić Trybunał w Luksemburgu w roli przyczyny i sprawcy swoich kłopotów, a nawet posłańca złych wieści, któremu trzeba ściąć głowę. To krótkowzroczne działanie niczego nie załatwi, podgrzeje jedynie i tak napiętą sytuację w relacjach z Unią i naszymi sąsiadami.
Foto: Max Zieliński, Greenpeace
Nasze organizacje wspólnie przeciwdziałają rozbudowie odkrywkowej kopalni węgla brunatnego Turów w Polsce, dla dobra lokalnych społeczności, przyrody i klimatu. Wspieramy działania obywatelskie podejmowane przez społeczność międzynarodową na styku Czech, Niemiec i Polski. Dążymy do tego, aby zależna od węgla brunatnego Bogatynia weszła na ścieżkę transformacji energetycznej, gospodarczej i społecznej.