Ostatni gest dobrej woli

Ministrowie spraw zagranicznych Polski i Czech rozmawiali w piątek 12 lutego w Warszawie. Czeskie ministerstwo spraw zagranicznych podkreślało, że głównym tematem rozmów była „Ochrona czeskich obywateli, na których życie na granicy ma wpływ rozbudowująca się kopalnia węgla brunatnego Turów”. W komunikacie polskiego MSZ o Turowie ani słowa. W dzień po spotkaniu na granicy odbył się protest. 

1. Wymowne milczenie 

Czeski minister spraw zagranicznych Tomáš Petříček 12 lutego spotkał się w Warszawie z ministrem Zbigniewem Rau w związku z planowaną rozbudową kopalni węgla brunatnego Turów, która, jak podkreśla strona czeska,  jest sprzeczna z prawem europejskim. O fakcie informowały czeskie media oraz Ministerstwo Spraw Zagranicznych Republiki Czeskiej, które podkreśliło, że Turów był głównym tematem rozmów. 

Tymczasem w komunikacie polskiego MSZ na temat wizyty szefa czeskiej dyplomacji,  o Turowie nie znajdziemy ani słowa. Wymieniona natomiast szereg innych tematów, omawianych podczas wizyty. Najwyraźniej sprawa koncesji, która może skończyć się przed TSUE nie wydaje się w MSZ wystarczająco ważna, by o niej wspomnieć.

Czesi informują natomiast, że ich szef dyplomacji przekazał w piątek Polsce listę warunków, których spełnienie oddaliłoby groźbę pozwania Polski do Trybunału Sprawiedliwości UE: „budowa muru ochronnego, który ochroni mieszkańców Czech przed zwiększoną ilością pyłu; wypłata odszkodowania za utratę wody w okolicach Uhelnej w wysokości 175 mln koron, zobowiązanie do kontynuowania negocjacji w sprawie budowy alternatywnych źródeł wody na dotkniętych obszarach (szacunkowa cena 800 mln koron), utworzenie funduszu, z którego będą finansowane mniejsze projekty ochronne (w wysokości 2,5 mln koron), utworzenie międzyrządowej komisji do regularnej oceny wpływu wydobycia”.

Przed przyjazdem do Warszawy Petříček podkreślił, że ta wizyta „jest ostatnim gestem naszej woli wyrażenia zgody przed podjęciem decyzji o wniesieniu pozwu”. Marcin Smolek, zastępca Wydziału Prawno-Konsularnego zaznaczyła natomiast, że tekst pozwu oraz „propozycja wstępnego środka w celu natychmiastowego wstrzymania wydobycia” są w toku przygotowań. Zaznaczył, że w lutym rząd Republiki Czeskiej podejmie decyzję, czy dojdzie do złożenia pozwu.

W Warszawie gościł także czeski wiceminister środowiska Vladislav Smrza.„Dziś miałem okazję wyjaśnić stronie polskiej wymagania regionu libereckiego, w tym zaopatrzenie mieszkańców regionu w wodę pitną, a jednocześnie poinformowałem, że czeski rząd zdecyduje o kolejnych krokach pod koniec lutego. Żałowaliśmy, że nie mogliśmy działać na szczeblu ministrów środowiska. Strona polska zaproponowała jedynie negocjacje na poziomie wiceministrów, z drugiej strony mieliśmy możliwość omówienia wspomnianych wymagań regionu i obietnicy, że Polska wkrótce wyrazi swoją opinię” – skomentował wiceminister środowiska Vladislav Smrž cytowany przez Ambasadę Republiki Czeskiej w Warszawie.

Źródła:

  1. https://www.mzv.cz/jnp/cz/udalosti_a_media/tiskove_zpravy/x2021_02_12_ministr_petricek_jednal_v_polsku_o_dole.html
  2. https://www.ceskenoviny.cz/zpravy/petricek-jednal-v-polsku-o-turowu-sdelil-podminky/1995454
  3. https://spidersweb.pl/bizblog/rzad-szykuje-lockdown/
  4. https://www.gov.pl/web/dyplomacja/minister-spraw-zagranicznych-zbigniew-rau-spotkal-sie-z-ministrem-spraw-zagranicznych-republiki-czeskiej-tomaem-petkiem 
  5. https://www.mzv.cz/warsaw/pl/aktualnosci/wizyta_ministra_spraw_zagranicznych_rcz_1.html

2. Protest w obronie zdrowia i życia

W sobotę, 13 lutego 2021 r. na trójstyku granic Polski, Czech i Niemiec odbył się międzynarodowy protest. Jego celem jest zwrócenie uwagi na zagrożenia dla zdrowia stwarzane przez kopalnię odkrywkową i elektrownię Turów. Powietrze zatrute przez emisje pyłów zawieszonych każdego roku wywołuje przewlekłe choroby układu oddechowego i serca. 120 osób rocznie umiera przedwcześnie, w związku z zanieczyszczeniem ze spalania węgla brunatnego w elektrowni Turów.

Uczestnicy protestu domagali się, aby nasze zdrowie wreszcie uzyskało priorytet nad krótkoterminowymi zyskami wielkich korporacji. Tragiczny wpływ Turowa na zdrowie ludzi wzbudza także niepokój specjalistów skupionych wokół inicjatywy Lekarze dla klimatu.

– Ilu ludzi musi jeszcze umrzeć, ilu musi być hospitalizowanych, ilu długotrwale stosujących leki? Ile osób musi nie przyjść do pracy z powodu choroby? Ile dzieci spędzi dzieciństwo lecząc się z powodu chorób wywołanych pozyskiwaniem energii z węgla? – komentował prof. Tadeusza Zielonka, znany warszawski pulmonolog.

Organizatorzy protestu podkreślali, że ich żądania dotyczą nie tylko Turowa. Wszystkie trzy państwa, których energetyka w dużym stopniu opiera się o spalania węgla brunatnego, muszą odejść od tego zabójczego paliwa.

– Turów dotyka nas osobiście, bo mieszkamy tu w trójkącie granicznym. Jednak nasza krytyka nie powinna być źle zrozumiana jako protest przeciwko Polsce czy nawet przeciwko ludności polskiej. Utrzymujemy wyjątkowo dobre stosunki sąsiedzkie i uważamy je za wielki atut" - komentowała Celeste Regina Fischer Rzecznik prasowy Greenpeace Oberlausitz,

– Wzywamy nasz czeski rząd do podjęcia działań prawnych na szczeblu UE w związku z nowymi wydarzeniami. Ale również nasze czeskie elektrownie węglowe muszą zostać szybko wyłączone i zastąpione czystymi źródłami energii –  powiedziała Nikol Krejčová, z Greenpeace Republika Czeska.

3. Czy MKOO przygotuje rozwiązania problemów wodnych?

16-17 lutego odbyło się posiedzenie grupy roboczej G1 Międzynarodowej Komisji Ochrony Odry przed Zanieczyszczeniem. Przed rozpoczęciem obrad delegaci otrzymali list z apelem. Organizacje pozarządowe, samorządowcy i posłowie zwrócili się w nim o przygotowanie rozwiązań dla ważnych problemów wodnych powodowanych przez górnictwo.

Praca nad rozwiązaniami powinna być logiczną konsekwencją decyzji podjętej przez delegatów w listopadzie 2020 roku. Wtedy, również pod wpływem apelu, Międzynarodowa Komisja Ochrony Odry przed Zanieczyszczeniem uznała Turów i całe górnictwo węgla brunatnego za problem ponadregionalny.

Odwodnienia górnicze prowadzą do powstania rozległych lejów depresji i poważnie wpływają na hydrologię regionów wydobycia węgla brunatnego. Znaczne obniżenie poziomu wód gruntowych wokół kopalń może wpłynąć na dostępność wody do celów komunalnych. Do takiej sytuacji doszło w sąsiedztwie kopalni Turów w czeskim regionie libereckim. A po polskiej stronie, w gminie Bogatynia,  w 2018 r. doszło do wyschnięcia ujęcia.

Sygnatariusze listu zwrócili także uwagę na kwestię zanieczyszczeń z zagłębi węglowych (polskich i niemieckich), które przedostają się do rzek i mogą wpływać na ich stan chemiczny i ekologiczny oraz problem rekultywacji.

„Zalewanie wyrobisk będzie trwało znacznie dłużej, niż zakładają oficjalne plany. Na przykład zalewanie kopalni Turów może trwać nawet ponad 100 lat, a nie, jak szacuje operator, 35-37 lat. Oprócz zwiększonego zapotrzebowania na wodę w tym okresie oznacza to również wydłużenie problemu kwaśnego drenażu górniczego” – czytamy w liście.

Źródła: 

  1. https://rozwojtak-odkrywkinie.pl/wiadomosci/item/561-czy-mkoo-ochroni-wode-przed-negatywnym-wplywem-gornictwa-wegla-brunatnego 
  2. https://www.stopturow.com/pl1.php?dzial=2&kat=14&art=57


 

.





 

Popularne Artykuły

27 marzec 2020

Czesi o rozbudowie odkrywki Turów

Czeskie media szeroko komentują temat  odkrywki Turów. Czeskie media szeroko komentują plany rozbudowy i przedłużenie koncesji kopalni odkrywkowej w Turowie. Podkreśla się, że odkrywka...
08 październik 2020

Czy Polskę czeka Trybunał Sprawiedliwości za nierentowną odkrywkę?

Czechy przesłały do Komisji Europejskiej skargę w związku z rozbudową polskiej kopalni węgla brunatnego Turów. To furtka umożliwiająca zaskarżenie Polski do Europejskiego Trybunału Sprawiedl...
08 czerwiec 2021

Pieniądze dla Czechów czy na odejście od węgla?

Czas na plan sprawiedliwej transformacji - program osłonowy dla Bogatyni i regionu zgorzeleckiego 5 mln euro dziennie do czasu zaprzestania wydobycia w odkrywce Turów na granicy polsko-czes...

O Nas

Nasze organizacje wspólnie przeciwdziałają rozbudowie odkrywkowej kopalni węgla brunatnego Turów w Polsce, dla dobra lokalnych społeczności, przyrody i klimatu. Wspieramy działania obywatelskie podejmowane przez społeczność międzynarodową na styku Czech, Niemiec i Polski. Dążymy do tego, aby zależna od węgla brunatnego Bogatynia weszła na ścieżkę transformacji energetycznej, gospodarczej i społecznej.

Fundacja Rozwój TAK Odkrywki NIE | Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.